40-letni napastnik z Gdańska zatrzymany
40-letni napastnik z Gdańska zatrzymany: Niedawno pojawił się list gończy za 40-latkiem, który napadł na kobietę i 11-letnią dziewczynkę. Szukano go na terenie dwóch powiatów – gdańskiego i malborskiego przez praktycznie cały maj. Niestety nie udało się go znaleźć… do czasu. W kocu gdańskim policjantom udali się zlokalizować miejsce pobytu 40-latka. Wtargnęli oni do jednego z mieszkań w Gdańsku, gdzie znajdował się sprawca. Zatrzymano nie tylko jego, ale też dwóch mężczyzn, którzy prawdopodobnie pomogli mu się ukryć.
W maju tego roku 40-letni mężczyzna zaatakował kobietę oraz 11-letnią dziewczynkę. Policji udało się zidentyfikować jego tożsamość, ale niestety nie był to koniec sprawy. Mężczyzny nie udało się znaleźć. Już wydawało się, że sprawę uda się szybko rozwiązać, ale gdy policjanci dotarli do jego mieszkania, nie znaleźli go tam. Prokuratura bez zawahania wydawała za uciekinierem list gończy, a policjanci z całego regionu zaczęli go szukać. Z początku nie udało się go namierzyć, aż do teraz.
Akcja policji i schwytanie sprawcy
Wszystko skończyło się dobrze dzięki opublikowaniu wizerunku sprawcy w mediach. Po tym policjanci zaczęli dostawać wiele wiadomości z informacjami na temat tego człowieka. Takie informacje oczywiście weryfikowano, gdyż nie każda informacja musi być autentyczna. przy takich sprawach trzeba postąpić delikatnie, aby nie dopuścić do nawet najmniejszego błędu. Dzięki tym informacjom jednak udało się wejść do mieszkania, w którym się znajdował. Weszli tam policjanci z Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego w Gdańsku oraz kryminalni. Akcja miała miejsce z samego rana i zakończyła się sukcesem. Udało się zatrzymać mężczyznę i dwóch jego pomocników.
Wszystko dzięki internautom
To zadziwiające, jak łatwo schwytać przestępcę dzięki mediom. Opublikowanie wizerunku poszukiwanego może być bardzo pomocne. Przecież sama policja nie jest w stanie jednocześnie kontrolować wielu miejsc w całym kraju oraz zajmować się wszystkim naraz. Są takie sfery ludzkiego życia, które są poza zasięgiem służb porządkowych. Nie jest możliwe, aby do każdego z mieszkań codziennie pukali funkcjonariusze i sprawdzali, czy nie ma w nich jakiegoś poszukiwanego przestępcy. Dlatego właśnie nieocenione mogą się okazać informacje od zwykłych mieszkańców, którzy zaobserwowali aktywność poszukiwanego w swojej okolicy. Czasem może się okazać, że zaraz obok nas mieszka jakiś przestępca, który stwarza zagrożenie dla społeczeństwa.
Oczywiście ten medal ma też drugą stronę. Wiele jest osób, którzy rozpoznawszy przestępcę chcą dokonać na nim samosądu. Wtedy emocję biorą górę nad człowiekiem i taka kara wymierzona według własnej oceny sytuacji może nie być współmierna do popełnionego czynu. Dlatego właśnie istnieje system sprawiedliwości, aby można było unieść się ponad emocje i wymierzać sprawiedliwość według ustalonych z góry standardów. Jeszcze gorzej się robi, kiedy ktoś pomyli faktycznego sprawce z osobą, która jest tylko do niego podobna. Wiele osób już ucierpiało ze względu na nagonkę spowodowana czymś, czego wcale nie zrobiły.