Podczas wydarzenia sportowego, jakim jest 61. Bieg Westerplatte w Gdańsku, doszło do niestandardowej sytuacji wymagającej interwencji policyjnej. Jeden z kierowców uczestniczących w ruchu drogowym nie był w stanie zaakceptować utrudnień związanych z organizacją biegu. Policja musiała podjąć działania w stosunku do mężczyzny, a jeden z funkcjonariuszy był zmuszony użyć broni.
Serwis internetowy Trójmiasto opisał nietypowy incydent, który rozegrał się tuż przed startem 61. edycji Biegu Westerplatte. Kierowca samochodu marki Opel ignorował polecenia służb porządkowych dotyczące regulacji ruchu drogowego. Nie udało się ustalić, co było powodem jego zachowania.
Aspirant sztabowy Mariusz Chrzanowski, reprezentujący gdańską policję, opowiedział o sytuacji, w której kierowca opuścił swoje pojazd i podjął próbę ucieczki na nogach. Nie zdołał jednak uniknąć schwytania przez policjantów, którzy go ścigali.
— W trakcie tej interwencji, jeden z naszych funkcjonariuszy oddał strzał ostrzegawczy. Celem tego działania było zwrócenie uwagi innych jednostek policyjnych na jego aktualną pozycję. Na chwilę obecną, szczegółowo analizujemy wszystkie okoliczności tego incydentu. Na szczęście, nikt nie doznał obrażeń — wyjaśnia Chrzanowski w rozmowie z portalem Trójmiasto.
Bieg Westerplatte jest najstarszą imprezą biegową w naszym kraju. Jego pierwsza edycja miała miejsce w 1962 roku, a obecnie odbywa się cyklicznie na dystansie 10 km pomiędzy Westerplatte a centrum Gdańska. Coroczne wrześniowe zawody mają na celu upamiętnienie wydarzeń z Września 1939 roku.