Konsekwencje ignorowania nakazów sądowych mogą być poważne, co doświadczyli trzej kierowcy, zatrzymani przez sopockich policjantów. Mimo istniejących zakazów, zdecydowali się oni na kontynuację jazdy samochodem. Teraz mogą zostać surowo ukarani, a grozi im nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Wśród nich jest 36-letni obywatel Ukrainy, zamieszkały w Sopocie, który dwukrotnie złamał wyrok sądu zabraniający mu prowadzenia pojazdów. Co więcej, jeden z tych wyroków jest dożywotni.
Na co dzień funkcjonariusze sopockiej drogówki przeprowadzają rutynowe kontrole drogowe, weryfikując dokumenty pojazdów, sprawdzając stan trzeźwości kierujących i reagując na wszelkie wykroczenia drogowe. W ostatnich dniach udaremnili oni dalszą jazdę wspomnianym trzem mężczyznom. Jednym z nich był 24-letni mieszkaniec Słupska, którego zatrzymano na ulicy Kolberga, około godziny 16:00. Kierując pojazdem marki Honda, przekroczył dozwoloną prędkość o 26 km/h i nie zapiął pasów bezpieczeństwa. Został ukarany mandatami na łączną kwotę 500 złotych, a na jego konto trafiło 12 punktów karnych. Kłopoty jednak nie skończyły się na tym – dalszą jazdę udaremnił mu zakaz sądowy, obowiązujący do kwietnia 2024 roku.
Następny incydent miał miejsce w niedzielę. Po godzinie 19:00, kontrola drogowa zatrzymała auto kierowane przez wspomnianego obywatela Ukrainy. Policjanci odkryli, że na kierowcę nałożono dwa zakazy sądowe – jeden trzydziestomiesięczny oraz drugi dożywotni, który zaczął obowiązywać w grudniu 2022 roku. Samochód przekazano pasażerce wskazanej przez kierowcę, która posiadała prawo jazdy.
Kolejnym kierowcą, który zignorował nakaz sądu, był 25-letni mieszkaniec Gdyni. Został on zatrzymany podczas kontroli drogowej na Alei Niepodległości w Sopocie. Okazało się, że według wyroku Sądu Rejonowego w Lublinie, powinien on przestrzegać sześciomiesięczny zakaz prowadzenia pojazdów, obowiązujący do 13 grudnia 2023 roku.
W związku z prawem przypominamy, że osoba, która nie przestrzega zakazu prowadzenia pojazdów orzeczonego przez sąd, może zostać ukarana pozbawieniem wolności na okres od trzech miesięcy do pięciu lat.