Od połowy stycznia na ulicach Gdańska trwają prace drogowe, które mają na celu naprawę ubytków w jezdni. Te intensywne działania są prowadzone codziennie na kilkudziesięciu ulicach, przy czym każdego dnia zabezpieczanych jest od 250 do 300 metrów kwadratowych powierzchni. Przy tej skali prac zużywa się blisko 50 ton asfaltu. W samym tylko poprzednim tygodniu, na zlecenie Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni (GZDiZ), pracownicy drogowi byli aktywni na aż 130 ulicach.
Dla wielu kierowców, występowanie nierówności i dziur w jezdni jest każdego roku zimowym problemem. Przerwy w pokryciu asfaltowym mogą bowiem prowadzić do poważnych uszkodzeń pojazdów. Patryk Rosiński, rzecznik prasowy GZDiZ, zdradza, że prace drogowe na terenie Gdańska rozpoczęły się 18 stycznia. Od tego czasu, każdego dnia od 4 do 6 ekip pracuje nad poprawą stanu gdańskich dróg.
Obecnie, ze względu na utrzymujące się niskie temperatury, wykonywane są jedynie prace zabezpieczające mające na celu zwiększenie bezpieczeństwa kierowców. Rosiński zaznacza, że naprawa jednej ulicy nie oznacza naprawy jednego ubytku, co wydłuża czas realizacji całego zadania. Dlatego też drogowcy codziennie stawiają czoło wyzwaniu naprawy od 250 do 300 metrów kwadratowych powierzchni przy użyciu blisko 50 ton asfaltu.
Kiedy tylko dobowe temperatury przekroczą 5 stopni Celsjusza a nawierzchnia będzie sucha, firmy drogowe będą mogły podjąć prace docelowe. Planuje się, że te powinny zostać zakończone do końca marca.