Jak wynika z prognoz, postępująca zmiana klimatu wywołuje coraz częstsze występowanie ekstremalnych zjawisk pogodowych takich jak intensywne burze i powodzie błyskawiczne. Te ostatnie są spowodowane długotrwałymi opadami skoncentrowanymi nad jednym obszarem. Przykładem takiego ekstremum pogodowego były wydarzenia, które miały miejsce na przełomie czerwca, kiedy to gwałtowne deszcze spowodowały szereg szkód na terenie Trójmiasta.
Podczas czerwcowych ulewy na terenie Trójmiasta doszło do kilku incydentów typu: przewrócenie się dźwigu stoczniowego czy zalanie południowej części Gdańska, gdzie woda zalała parking wraz z samochodami mieszkańców. Dodatkowo grad uszkodził karoserie wielu pojazdów. W sumie strażacy interweniowali w całym województwie ponad 250 razy.
Synoptycy zwracają uwagę, że intensyfikacja zjawisk atmosferycznych jest bezpośrednio powiązana z postępującym ociepleniem klimatu. Chociaż gwałtowne burze są typowe dla okresu letniego, zyskują one na sile. Jednak prawdziwym zagrożeniem wydają się być powodzie błyskawiczne, kiedy to spada tak duża ilość opadów deszczu, że nie ma on szans na odprowadzenie go dostępnymi kanałami lub wsiąknięcie w glebę, co prowadzi do gwałtownego wzrostu poziomu wody.
Według Piotra Szustera z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, bardziej zorganizowane komórki burzowe będą się wolniej przemieszczać, stacjonując dłużej nad jednym obszarem wraz z postępującymi zmianami klimatycznymi. To zaś będzie skutkować większą sumą opadów. Ocieplenie klimatu zwiększa zawartość pary wodnej w atmosferze, co jest związane ze wzrostem średniej temperatury powietrza. To z kolei przekłada się na tzw. energię potencjalną dostępną drogą konwekcji, wpływając na charakter i przebieg zjawisk burzowych.