Mieszkaniec Gdańska, 35-latek, został aresztowany przez policjantów pod zarzutem znęcania się nad zwierzętami. W sumie odebrano mu 13 różnych gatunków zwierząt, a oprócz tego odkryto również narkotyki.
2 lipca, we wtorek, gdańska policja zatrzymała mężczyznę podejrzewanego o maltretowanie zwierząt. Śledztwo było prowadzone od pewnego czasu, a po zgromadzeniu odpowiednich dowodów ruszyła akcja.
– Wczorajsze spotkanie w siedzibie Straży Miejskiej o godzinie 10.00 obejmowało szczegółowe omówienie planu operacji oraz potencjalnych zagrożeń przez policyjną oficer prowadzącą sprawę. Po skończonej naradzie, funkcjonariusze policji, strażnicy miejski, inspektorzy weterynarii, biegły sądowy specjalizujący się w weterynarii, eksperci od egzotycznych zwierząt, pracownicy schroniska oraz konwojenci udali się do dzielnicy Olszynka – mówi asp. sztab. Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Podczas przeszukania podejrzanej nieruchomości udało się zabezpieczyć węża, pięć królików oraz trzy drapieżne ptaki – myszołowca towarzyskiego, pustułkę i puchacza. Funkcjonariusze odkryli również niewielkie ilości marihuany i kilkadziesiąt tabletek w woreczku strunowym. Po zabezpieczeniu zwierząt i przeniesieniu ich do bezpiecznego miejsca, zespół operacyjny udał się do dzielnicy Śródmieście.
W jednym z tamtejszych mieszkań odkryto kolejne cztery węże, trzymane w walizkach. 35-letni mężczyzna został aresztowany i spędził noc w areszcie policyjnym. Grozi mu zarzut znęcania się nad zwierzętami, a lista oskarżeń może wzrosnąć po przebadaniu znalezionych substancji. Aktualnie może mu grozić nawet do 3 lat więzienia. Rafał M., jak podaje Prokuratura Okręgowa w Gdańsku, zatrzymany mężczyzna, zarabiał na życie pokazując egzotyczne zwierzęta turystom, między innymi na ulicy Długiej.