19-letni taksówkarz, który naciągnął jednego ze swoich klientów na sumę 20 tysięcy złotych, został zatrzymany przez policję. Za swoje czyny młodemu oszustowi może grozić nawet 8 lat więzienia.
Jeden z pasażerów odbywających podróż taksówką tego młodego kierowcy, Norweg wracający z imprezy, stał się ofiarą oszustwa w piątek, 12 lipca. Mężczyzna zaufał taksówkarzowi i zamówił przejazd do domu, licząc na bezpieczny powrót po nocnym wyjściu.
Opuszczając pojazd, zdawał sobie sprawę, że ktoś wielokrotnie skorzystał z jego karty bankowej podczas przejazdu. Mimo że karta nie opuściła w żadnym momencie jego portfela, na koncie brakowało mu 60 tysięcy koron. Wiedząc o zaistniałej sytuacji, natychmiast poinformował policję.
Asp. szt. Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku relacjonuje: „Pokrzywdzony zgłosił incydent i dalszą procedurę podjęli detektywi z komisariatu Śródmieście. Policjanci dokładnie przeanalizowali dostępne informacje, przeprowadzili rozmowy z potencjalnymi świadkami i sprawdzili nagrania z monitoringu. W trakcie działań policji zostały również obejrzane transakcje wykonane na koncie poszkodowanego”.
Dzięki starannemu śledztwu, śledczy byli w stanie ustalić tożsamość sprawcy. 19-letni taksówkarz został aresztowany na terenie Pruszcza Gdańskiego. Obecnie oprócz groźby kary od 6 miesięcy do 8 lat więzienia, musi się liczyć z faktem, że do ofiary udało się odzyskać kilkanaście tysięcy złotych.