Ulica Ogarna w Gdańsku mogła stać się miejscem groźnego zdarzenia, gdy w dniu 6 marca, w czwartek, jedna z przechodzących tam kobiet zauważyła fragment budynku, który zwisał niebezpiecznie nad chodnikiem. Dzięki jej szybkiej reakcji i powiadomieniu straży miejskiej, udało się uniknąć ewentualnej katastrofy.
Funkcjonariusze z Referatu II Straży Miejskiej w Gdańsku potwierdzają sytuację przedstawioną przez zgłaszającą. Ruchomy element elewacji, pod wpływem wiatru, mógł stanowić realne zagrożenie dla osób przechodzących obok obiektu.
Po otrzymaniu informacji o niebezpiecznym zjawisku, strażnicy miejscy skontaktowali się z miejskim pogotowiem technicznym. Niestety brak odpowiedniego sprzętu u tej służby uniemożliwił natychmiastowe usunięcie zagrożenia, co mogło skutkować niebezpiecznym wypadkiem. Zaniepokojeni możliwością odpadnięcia kawałka budynku na skutek silniejszego podmuchu wiatru, strażnicy miejscy zdecydowali o powiadomieniu straży pożarnej.
Strażacy bez wahania rozpoczęli działania mające na celu usunięcie niebezpiecznego fragmentu budynku. Dzięki swojemu doświadczeniu i specjalistycznemu sprzętowi, zdołali szybko zneutralizować zagrożenie, umożliwiając bezpieczne poruszanie się po ulicy Ogarnej.
Jest to kolejny dowód na to, jak ważna jest czujność mieszkańców i szybka reakcja służb na sygnały o potencjalnym zagrożeniu w przestrzeni miejskiej. Dzięki współpracy straży miejskiej, straży pożarnej oraz aktywnej postawie przechodniów, udało się uniknąć tragicznych konsekwencji.