Służby porządkowe z Gdańska aktywnie współpracowały przy realizacji globalnej operacji o nazwie FEVER, mającej na celu walkę z pedofilią. W całym kraju aresztowano prawie 100 osób, które były powiązane z dystrybucją materiałów o treści pedofilskiej. Szczególnie niepokojące jest to, że wśród przestępców znajdowali się członkowie rodzin dzieci, które padły ofiarami tych zbrodni, a także osoby pełniące role publicznego zaufania.
Podczas operacji FEVER, która odbywała się na szeroką skalę, blisko 600 funkcjonariuszy z Polski przeprowadziło szereg działań mających na celu ujęcie sprawców wykorzystywania seksualnego dzieci. Przeszukania prowadzone były w całym kraju, obejmując w sumie 159 lokalizacji. Znalazło to odzwierciedlenie w zgromadzeniu druzgocących dowodów.
Podczas akcji zapewniono ponad 1,7 tysiąca różnych urządzeń i nośników informacji. Na nich natrafiono na ponad pół miliona plików zawierających obrazy pedofilskie, w tym zarówno fotografie, jak i nagrania wideo. Wśród zebranych materiałów odnaleziono szczególnie drastyczne obrazy, dokumentujące wykorzystywanie niemowląt.
W Polsce, jako wynik operacji, zatrzymano łącznie 98 osób w wieku od 22 do 78 lat. Dochodzenie wykazało, że niektóre z nich bezpośrednio uczestniczyły w tworzeniu niedozwolonych materiałów. Inne osoby zaangażowane w te przestępstwa prowadziły platformy internetowe służące do wymiany nagrań lub namawiania niepełnoletnich do podejmowania działań autodestrukcyjnych. Na chwilę obecną 48 ze zatrzymanych osób zostało umieszczonych w areszcie.
Tragiczna prawda o tych zatrzymaniach jest taka, że wśród nich znalazły się osoby z rodziny ofiar oraz jednostki będące przedmiotem publicznego zaufania.
Ale operacja FEVER nie ograniczała swojego zasięgu tylko do Polski. Było to międzynarodowe przedsięwzięcie, w które zaangażowały się służby z 11 krajów europejskich, jak Niemcy, Hiszpania, Dania czy Szwecja. Do akcji przyłączyły się również Stany Zjednoczone, Wielka Brytania oraz kilka organizacji specjalizujących się w zwalczaniu przestępczości seksualnej skierowanej przeciwko dzieciom, takie jak FBI, HSI czy amerykańskie Narodowe Centrum Dzieci Zaginionych i Wykorzystywanych (NCMEC).
Akcja była koordynowana również przez Europol i jednostkę J-CAT, odpowiedzialną za ściganie cyberprzestępstw. Współdziałanie tylu instytucji na różnych kontynentach umożliwiło skuteczne namierzenie i zatrzymanie sprawców.
W operacji czynnie uczestniczyli również funkcjonariusze Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. Zaangażowali się w nią również policjanci z Katowic, Krakowa, Poznania, Olsztyna, Rzeszowa, Wrocławia, Radomia oraz Gorzowa Wielkopolskiego. Chociaż zatrzymania w Pomorskiem również miały miejsce, to policja nie chce ujawniać ile osób dokładnie zatrzymano.
– Pzyjęliśmy zasadę, aby nie informować o konkretnych zatrzymaniach z uwagi na dobro pokrzywdzonych osób – podaje podkom. Marcin Zagórski.
Wobec 48 podejrzanych zastosowano tymczasowy areszt, a za prezentowanie treści pornograficznych grozi do 15 lat pozbawienia wolności.
Ponad 90 tysięcy nagrań o charakterze pedofilskim. W toku śledztwa udało się również dotrzeć do serwisu internetowego, który był jednym z głównych kanałów dystrybucji nielegalnych materiałów. Powstał on w 2021 roku i bardzo szybko stał się jednym z najczęściej odwiedzanych miejsc przez pedofilów. Łącznie pojawiło się tam ponad 91 tysięcy nagrań, co daje ponad 6 tysięcy godzin materiałów. Platforma była systematycznie aktualizowana – co godzinę trafiały tam średnio trzy nowe pliki.
Policjanci z Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości ustalili tożsamość 12 użytkowników korzystających z serwisu na terenie Polski. Część z nich już usłyszała zarzuty związane z posiadaniem i rozpowszechnianiem treści pedofilskich.