Zgodnie z raportem Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, funkcjonariusze zatrzymali trzy osoby – dwóch mężczyzn i kobietę – za brutalny atak na dwoje nastolatków w wieku 16 lat. Dwom z aresztowanych postawiono już zarzuty. Przedstawiciel prasowy policji wyjaśnił, że 26-letnia kobieta niespodziewanie zaatakowała jedną z ofiar, uderzając ją pięściami po głowie i twarzy, a następnie obrzucając jej własnym telefonem. Kiedy kolega poszkodowanej próbował jej pomóc, został zaatakowany przez dwóch mężczyzn.
Policja natychmiast wezwała opiekunów pokrzywdzonych i przesłuchała świadków incydentu. Wykazując czujność, zgłaszająca ofiara wskazała funkcjonariuszom na kobietę, która wcześniej ją zaatakowała. Ta była w stanie nietrzeźwości i została zatrzymana na miejscu. Badania alkotestem wykazały obecność ponad 0,5 promila alkoholu we krwi.
26-letnia agresorka została natychmiast przeniesiona do policyjnego aresztu, a jeden z mężczyzn, 28-latek, usłyszał zarzuty za pobicie nastolatka i zniszczenie jego własności – okularów, saszetki i telefonu – powodując straty przekraczające 3 tysiące złotych. Prokurator zdecydował o umieszczeniu podejrzanego pod dozorem policji, nałożył na niego również zakaz kontaktowania się ze świadkami i ofiarami oraz nakazał zachowanie odległości od pokrzywdzonego.
Trzeci podejrzany, 43-latek z Gdańska, został zatrzymany przez policję w czwartkowy wieczór. Jest on podejrzewany o udział w ataku na parę 16-letnich Ukraińców. Oczekuje się, że usłyszy zarzuty w piątek. Policja podkreśliła, że zarzuty przeciwko tym osobom są poważne, mają charakter chuligański i mogą skutkować wyższymi karami dla oskarżonych.