Pierwotnie na chodniku przed sklepem Biedronka, znajdującym się przy ulicy Bema w centrum Gdyni, zaznaczone były miejsca parkingowe. Jednak na początku tego roku, konkretnie w styczniu, te miejsca postojowe zostały usunięte. Wszystko to dzieło rąk pracowników Gdyńskiego Zarządu Dróg i Zieleni, którzy twierdzili, że to było rozwiązanie pożądane przez lokalnych mieszkańców. W ich miejscu pojawiły się słupki, które miały przypominać o prawach pieszych do korzystania z chodnika.
Magdalena Wojtkiewicz, rzeczniczka Gdyńskiego Zarządu Dróg i Zieleni, podkreślała znaczenie tych działań dla poprawy bezpieczeństwa pieszych. Wskazywała również, że wprowadzone zmiany były ściśle powiązane z sugestiami zgłaszanymi przez mieszkańców miasta.
Jednak po upływie zaledwie dwóch miesięcy, słupki zniknęły a parking wrócił na swoje miejsce. Ta nagła zmiana decyzji wywołała wiele pytań. Skąd nagle taka zmiana koncepcji?
Magdalena Wojtkiewicz, rzeczniczka Zarządu Dróg i Zieleni, wyjaśniła, że pierwotne usunięcie miejsc parkingowych było reakcją na niebezpieczne sytuacje powstające podczas rozładunku towarów. Nałożenie tymczasowego zakazu parkowania dało im możliwość znalezienia skutecznego rozwiązania, które z jednej strony zapewnia bezpieczeństwo pieszym, a z drugiej pozwala na przywrócenie tych miejsc parkingowych, które nie stanowią żadnego zagrożenia.