Mimo że funkcjonariuszom policji przypisywane są zazwyczaj zadania związane z ochroną porządku publicznego, to jeden z nich, członek drogówki w Gdańsku, po raz kolejny udowodnił, że troska o dobro naszych mniejszych braci jest dla niego także ważna. Niedawno uratował sarnę, co jest już kolejnym przypadkiem, kiedy ten mężczyzna zabiega o życie zwierząt.
W ostatnią sobotę po 19:00 na ulicy Budowlanych doszło do incydentu drogowego, podczas którego sarna została potrącona przez samochód marki Fiat Panda. Młodszy aspirant Krzysztof Polcyn był jednym z policjantów, którzy zajęli się tym wydarzeniem. Ocenił stan zdrowia sarny i zapewnił jej profesjonalną opiekę.
Polcyn skontaktował się telefonicznie z pracownikiem Ośrodka Okresowej Rehabilitacji Zwierząt Jelonki w Nowym Monasterzysku, instytucji specjalizującej się w pomocy dzikim zwierzętom, które są chore lub ucierpiały w wyniku wypadków. Na miejsce wypadku przybył przedstawiciel firmy transportowej specjalizującej się w przewozie rannych zwierząt, któremu policjant pomógł umieścić sarnę w samochodzie – mówi podinsp. Magdalena Ciska, rzecznik prasowy KMP w Gdańsku.
Transport zwierzęcia zakończył się w lecznicy weterynaryjnej na ul. Kartuskiej. Po wykonaniu niezbędnych badań, sarna została przekazana do Ośrodka Okresowej Rehabilitacji Zwierząt Jelonki.
Należy zauważyć, że to nie jest pierwszy raz, kiedy młodszy aspirant postawił na szali własne wysiłki i czas, żeby uratować zwierzę. Wcześniej pomógł zarówno sparaliżowanemu lisowi, jak i myszołowowi, które również padły ofiarami zderzeń z pojazdami.