Podczas powrotu z podróży poślubnej na Bali, pewna para młoda została zatrzymana przez celników na lotnisku w Gdańsku. Podczas kontroli bagażu znaleziono u nich fragmenty rafy koralowej, którą znaleźli podczas spaceru po plaży i postanowili zabrać jako souvenir. Niemniej jednak, przewóz takich elementów jest nielegalny, co skutkowało ich konfiskatą przez służby celne. Teraz nowożeńcy mogą stanąć przed sądem, gdzie grozi im kara grzywny lub nawet więzienia.
Do incydentu doszło w ubiegłym tygodniu, kiedy funkcjonariusze służby celno-skarbowej dokonali rutynowej kontroli bagażu wracających z Bali nowożeńców. W ich walizkach odkryto 8 sztuk martwych szkieletów koralowców, które są objęte ochroną na mocy Konwencji Waszyngtońskiej CITES.
Rzecznik Krajowej Administracji Skarbowej, podkomisarz Sebastian Pakalski wyjaśnia, że młodzi twierdzili, iż korale znaleźli na plaży i zabrali jako pamiątkę. Niestety, nie mieli na to odpowiedniego zezwolenia ani świadectwa pochodzenia, co stanowi naruszenie ustawy o ochronie przyrody. W konsekwencji, ich pamiątki zostały skonfiskowane i przekazane do dalszego postępowania.
Zgodnie z prawem, przewóz okazów CITES do lub z krajów Unii Europejskiej jest dopuszczalny tylko w przypadku posiadania odpowiedniego zezwolenia. Brak takiego dokumentu podczas transportu kończy się konfiskatą, a dodatkowo może skutkować karą grzywny czy nawet pozbawieniem wolności od 3 miesięcy do 5 lat – dodaje podkomisarz Pakalski.