W wyniku intensywnych działań funkcjonariuszy policji, udało się zatrzymać osobę, która stoi za szeroko zakrojonym aktem wandalizmu. Mężczyzna jest podejrzany o zniszczenie różnych form mienia, co skutkowało stratami finansowymi na poziomie niemalże 80 tysięcy złotych. Zostało mu przedstawionych osiem zarzutów, a w przypadku skazania grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Tego dnia, 22 stycznia 2024 roku, funkcjonariusze otrzymali informacje o zniszczeniu kilku wiat przystankowych i biletomatów na terenie miasta. Akty wandalizmu miały miejsce na ulicach Podwale Przedmiejskie, Głębokiej oraz Elbląskiej. Wandal nie ograniczył się jednak tylko do przystanków – zniszczył także szyby w jednym z lokali usługowych przy ulicy Długie Ogrody. Po odebraniu zgłoszenia, policjanci przystąpili do pracy, przesłuchując świadków i rozpoczynając poszukiwania sprawcy. Dochodzenie prowadzone było przez detektywów z gdańskiej komendy miejskiej, którzy zabezpieczali monitoring i kontaktowali się z osobami mogącymi posiadać informacje na temat sprawcy.
W międzyczasie, śledczy nieustannie pracowali nad sprawą, przesłuchując nowe osoby i analizując zgromadzone dowody. Detektywi dokładnie przeanalizowali zabezpieczone nagrania i wszelkie informacje dotyczące sprawy. Dzięki temu udało im się zidentyfikować mężczyznę, który mógł być zamieszany w te przestępstwa. W toku dochodzenia wykryli również podobne incydenty w dzielnicy Wrzeszcz, gdzie doszło do zniszczenia biletomatów, falomatów oraz rowerów miejskich. Udowodnienie powiązań między tymi sprawami doprowadziło do zatrzymania mężczyzny w minioną środę, po czym został on umieszczony w policyjnym areszcie.
Dzień później, 35-latek usłyszał osiem zarzutów za zniszczenie mienia o wartości blisko 80 tys. złotych. Jeżeli zostanie skazany, może spędzić w więzieniu nawet 5 lat.