Pomorze odnotowuje zwiększoną obecność wilków, co jest coraz częściej zauważalne. Niedawno, dokładnie 27 lutego, jeden z tych dzikich zwierząt został zauważony w miejscowości Orle, co wywołało społeczeństwo do stanu niepokoju. Lider lokalnej społeczności, sołtys wsi, wydał ostrzeżenie, radząc unikać kontaktu z tym drapieżnikiem. Pojawienie się tych zwierząt na tym obszarze wywołuje różne reakcje – od radości ekologów do strachu i obaw mieszkańców.
Informację o spotkaniu z wilkiem 27 lutego 2025 przekazał Jacek Macholl, sołtys Orla. W krótkim wpisie na swojej stronie na Facebooku apelował o ostrożność i prosił o zgłaszanie wszelkich spostrzeżeń na temat tych zwierząt odpowiednim służbom. To nie jest pierwszy incydent tego rodzaju na Pomorzu w ciągu ostatnich tygodni, gdzie wilki coraz częściej zbliżają się do siedlisk ludzi. Nic dziwnego, że sytuacja ta budzi rosnący strach o bezpieczeństwo dzieci i domowych zwierząt.
Według szacunków, na Pomorzu może żyć od 200 do nawet 300 wilków. Największe ich populacje można znaleźć w nadleśnictwach Kolbudy, Wejherowo, Kościerzyna i Starogard Gdański. Wilki zaczynają pojawiać się coraz bliżej ludzkich siedzib, co rodzi pytania o bezpieczeństwo i potencjalne konflikty.
Specjaliści podkreślają, że wilki generalnie unikają kontaktu z ludźmi. Jeśli natomiast dojdzie do spotkania, powinniśmy zachować spokój, unikać nagłych ruchów i powoli się oddalać. Nie powinniśmy prowokować ani karmić tych zwierząt, ponieważ może to prowadzić do ich oswojenia i częstszych wizyt w pobliżu ludzkich osiedli. Czy wilki stanowią realne zagrożenie? Są one raczej niechętne do konfrontacji z ludźmi, ale ich rosnąca liczba może sprawiać, że stają się coraz bardziej widoczne. Wszelkie nietypowe zachowanie tych drapieżników powinno być zgłaszane służbom leśnym lub weterynaryjnym.
Pojawienie się wilków w polskich lasach wywołuje wiele emocji. Ekolodzy cenią ich rolę w ekosystemie, ale mieszkańcy obawiają się o swoje bezpieczeństwo. Zwiększenie ich populacji prowadzi do dyskusji o ewentualnej zmianie polityki ochrony tych zwierząt. Czy w przyszłości będziemy musieli ograniczyć ich liczbę? Debata na ten temat nadal trwa.