Konceptualny plan reorganizacji miejskiej przestrzeni placu Solidarności i jego bezpośredniego otoczenia, stworzony przez pracownię architektoniczną APA Wojciechowski, zdobył pierwsze miejsce w miejskim konkursie na projekt zagospodarowania tego obszaru. Suma nagród przewidziana dla uczestników wyniosła 110 tys. złotych.
W lipcu ogłoszono konkurs na stworzenie harmonijnego planu przestrzennego dla tego miejsca, który będzie zgodny z istniejącymi cechami krajobrazowymi, ale jednocześnie poprawi dostępność i estetykę tej przestrzeni. Prezydent Gdańska, Aleksandra Dulkiewicz, wskazywała na znaczenie tego obszaru dla miasta.
Napisała: 'Jest to obszar o nieocenionej wartości dla Gdańska. To fragment naszej historii, początkowo naznaczony krwawymi wydarzeniami, a następnie miejscem radosnej i pokojowej transformacji. To jest miejsce, które doskonale pokazuje ewolucję tej części miasta – z terenu przemysłowego staje się miejscem spotkań. Widoczna jest również transformacja przestrzeni wokół stoczni. W pobliżu placu Solidarności i Europejskiego Centrum Solidarności pojawiają się nowe budynki. Dlatego potrzebujemy spójnej wizji dla tego miejsca’.
Według werdyktu jury, projekt pracowni APA Wojciechowski (z nagrodą 40 tys. złotych) najpełniej spełniał te oczekiwania.
W uzasadnieniu decyzji stwierdzono, że nagroda została przyznana za zdecydowane i klarowne rozmieszczenie elementów architektonicznych i urbanistycznych na placu, podzielonym na trzy obszary funkcjonalne: obszar pamięci, obszar zieleni oraz obszar miejski. Przy czym, obszar zieleni wprowadza na plac elementy zieleni miejskiej i parkowej, wzmacniając tym samym jego strukturę i charakter, jednocześnie oddzielając go od ruchliwych ulic i łącząc z Drogą do Wolności. Obszar miejski skupia się wokół przebudowanej ulicy Nowomiejskiej, która jest teraz obsługiwana przez tramwaje. Głównym elementem jest amfiteatralne wzniesienie, które dodaje atrakcyjny akcent do istniejącej kompozycji placu.
W konkursie oceniano 13 zgłoszeń. Trzy z nich zdobyły nagrody, a kolejne dwa otrzymały wyróżnienia.
– To nie lada wyzwanie, aby zderzyć się z tak ważnym i symbolicznym miejscem, jak pomnik Poległych Stoczniowców. Można oczywiście skoncentrować się na aspektach urbanistycznych, podobnie jak w przypadku innych istniejących placów, ale ten plac jest naprawdę wyjątkowy. Koncepcje oparte na tradycyjnej pierzei miejskiej właściwie nie były tu stosowane, co cieszy mnie jako architekta, bo pokazuje to, że znaleziono inne rozwiązania, które nie okalały placu tradycyjnymi pierzejami – powiedział zastępca przewodniczącego jury konkursowego, prof. Jacek Krenz.