Lechia Gdańsk przeżywa ciężki okres. Oczywiście pod względem kadrowym, gdyż pozycja w tabeli i wyniki nadal stoją na bardzo wysokim poziomie. Co dokładnie poszło nie tak i dlaczego trener nie kryje rozczarowania?
Oczywistym jest, że każdy ma swoje własne wyobrażenie idealnego składu. Tak jest w przypadku piłkarzy, kibiców i oczywiście trenera. Niestety, nie wszystko idzie po naszej myśli i czasem rzeczywistość okazuje się sprzeczna z naszymi zachciankami. Przekonał się o tym Marcin Kaczmarek.
Niezadowolenie trenera Marcina Kaczmarka
Trener nie ma decydującego głosu w kwestii doboru kadry, dlatego większość decyzji musi przyjmować z pokorą. Nie oznacza to wcale, że nie ma prawa krytykować wyborów, które ktoś postawił przed nim.
Wszyscy doskonale zdają sobie sprawę z tego, jakim wyzwaniem jest gra w ekstraklasie. Aby utrzymać pozycję drużyna musi być w jak najlepszej kondycji. Oznacza to także odpowiednie dobranie zawodników, aby siali strach wśród swoich oponentów.
Marcin Kaczmarek miał swoje typy co do dobrania nowych piłkarzy. Niestety władze klubu wybrały inaczej. Czy ich decyzja była błędna? To tak naprawdę okaże się dopiero w następnych meczach. Kibica mają nadzieję, że nie wszystko jeszcze stracone.