Rozgoryczona 32-letnia mieszkańca Rumi, po zatargach z kolegą, postanowiła wymierzyć mu surową karę. Wspólnie z dwoma starszymi od siebie partnerami zaplanowała i przeprowadziła akcję, która zakończyła się poważnym pobicie, obrobieniem go do naga, uwięzieniem skutego łańcuchem w kanale garażu. Wszystko to rozegrało się pod fałszywym pretekstem imprezy. Kobieta wraz z jej wspólnikami, zostali już namierzeni przez siły policyjne i na 3 miesiące aresztowani przez sąd. Za swoje czyny mogą otrzymać karę pozbawienia wolności na minimum 2 lata.
Cała operacja była pomysłem tej 32-letniej rumiance. Kobieta, mając niezażegnaną kwestię z 29-latkiem, pragnęła ukazać mu konsekwencje swoich czynów. Do realizacji swego planu zaprosiła koleżankę, której poprosiła o zorganizowanie imprezy. Ta miała być wyłącznie przynętą dla młodego mężczyzny.
Koleżanka zgodziła się na to przedstawienie i wydzierżawiła na ten cel apartament w Gdyni. 29-letni gość honorowy, niczego nieświadomy, stawił się na miejscu. W krótkim czasie po jego przybyciu, do drzwi zamkniętego mieszkania zapukał nieznajomy. Po otworzeniu, mężczyzna został brutalnie zaatakowany i uderzony w twarz.